1.500.000 USD I 17kg…

Jak mam sobie poradzić z tymi myślami.

Jak przeprogramować swój mozg, żeby 1.500.000 USD przestało być dużą kwotą?

Jestem dumny i jednocześnie bardzo zadowolony z tego co udało mi się wypracować w ostatnich kilku tygodniach.

Pozwól, że Ci o tym opowiem, jednak zanim przejdę do sedna potrzebne są 2 zdania wstępu.

Wielu osobom wydaje się, ze praca tradera jest prosta, wystarczy przecież patrzeć na wykresy, otwierać pozycje i kasować zyski.

Bardzo często tez dostaje od Was wiadomości w stylu : ,,taki to pozyje” , albo ,,woow , tez bym chciał kiedyś mieć taki komfort w zyciu jak Ty Damian”

To tylko wierzchołek góry lodowej i ciężkiej pracy przez ostatnie 7-8 lat. Instagram i Facebook nie pokazuja ilości nieprzespanych nocy, frustracji czy wkurwienia spowodowanego nie takim scenariuszem na wykresie lub tez problemach w innych biznesach.

Instagram pokazuje za to lifestyle, dobrą zabawę, fajne zegarki lub szybkie samochody co jest nagrodą za ilość poświęconego czasu.

Czy bycie traderem i przedsiębiorcą międzynarodowym jest łatwe czy trudne? To pytanie chyba zadaje sobie miliony osób na całym świecie.

Wszystko zależy od celu w jakim chcesz się uczyć tego ,,zawodu”.

Jeśli Twoim celem jest przysłowiowe dorobienie sobie do wypłaty 500 USD to zaryzykowałbym stwierdzenie, ze trading jest prosty a obciążenie psychiczne jest niewielkie. Jeśli do tego dołożysz założenie ze Twoim celem jest zarobienie 10% miesięcznie, bo Twój depozyt wynosi 5000 USD , co jest realną kwotą nawet w środowisku klasy średniej w Polsce , to okazuje się ze nie będzie wymagać to od Ciebie zbyt dużo zaangażowania. Zgaduje ze może to być od 5 do 10h tygodniowo. Czy to dużo?  Chyba nie

Przykładowo na jednym ze swoich ,,play’’ rachunków, gdzie zysk przeznaczony jest na rozrywkę kilka dni temu wpłaciłem 5000 USD i po 48h – wygenerowałem 3200 USD zysku – to około 12.000 PLN

Ale jeśli zamierzasz wznieść swój handel na najwyższy poziom to wtedy trading staje się cholernie trudnym zajęciem. Stres i obciążenie psychiczne dają się we znaki, nawet w weekendy kiedy wykresy nie działają.

I tutaj rozpoczyna się historia, która chciałbym się z Toba podzielić.

Jak zapewne zdążyłeś zauważyć w ostatnim kwartale 2021 roku zrealizowałem jeden ze swoich największych celów – zacząłem zatrudniać traderow.

Ogólnie rzecz ujmując wydaje się to mile i przyjemne, ale kiedy wejdziemy w szczegóły to już nie jest tak kolorowo, szczególnie kiedy na Twoich barkach łącznie spoczywa prawie 1.500.000 USD - 600 na rachunku własnym , 150 rozdysponowane dla traderow oraz 700 w innych inwestycjach które musisz kontrolować.

Kiedy rozpocząłem ten projekt byłem zajarany, spędzałem cale dnie przy komputerze , do tego stopnia ze zatraciłem się w tych słupkach, przestałem grać w tenisa, przestałem chodzić na siłownie , przytyłem 20kg, bo miałem wrażenie ze nie mogę odejść od komputera –

- TAAK to dokładnie to o czym przestrzegam nowych traderow na swoich warsztatach –

Co było powodem – nowy, wielki dla mojego mózgu depozyt, z którym na początku nie mogłem sobie poradzić. Może to wydać się dla Ciebie zabawne, ale nawet najlepsi popełniają błędy i wpadają w pułapki swojego mózgu.

Konsekwencje były duże: zdrowie, duża waga, niechęć do robienia czegokolwiek oprócz patrzenia na wykresy, fast foody, które były nagroda za zyski i tak dalej i tak dalej.

Pewnego dnia popatrzyłem w lustro i powiedziałem – Dość tego chłopie! Ogarnij się i zrób cos ze sobą, bo jak tak dalej pójdzie to zarobionym hajsem będziesz leczył otyłość 

To była druga polowa stycznia – pamiętam to jakby to było wczoraj, mimo ze upłynęło już kilka tygodni.

Zadałem sobie tylko pytanie :

JAK?

Jak mam sobie poradzić z tymi myślami.

Jak przeprogramować swój mozg, żeby 1.500.000 USD przestało być duża kwotą?

Jak wrócić do swojej rutyny porannych ćwiczeń, zajęć tenisa czy siłowni?

Wtedy przypomniałem sobie swój kurs oraz książki, które czytałem właśnie po to, aby opracować praktyczny kurs psychologii dochodowego tradera. Obejrzałem go jeszcze raz i jeszcze raz. Przeszedłem przez wszystkie ćwiczenia jak mały chłopiec prowadzony za rękę i wiesz co?

Zaskoczyło! Jestem dumny i jednocześnie bardzo zadowolony!

Od 1 lutego na moim rachunku głównym pojawiło się 150.000 USD zysku.

Waga pokazała – 17kg

Centymetr pokazał – 11 cm w pasie, a ja czuje się świetnie :)

Od nowa chce mi się tak jak na samym początku! I to jest cudowne uczucie!

Pamiętaj!

Każdy w życiu ma lepsze i gorsze chwile. Paradoksalnie życie rzuca nam pod nogi częściej negatywne sytuacje i zdarzenia, niż te wspaniale i nie ma tutaj większego znaczenia na jakim etapie życia jesteś, gdzie mieszkasz, ile masz lat czy ile zarabiasz.

Pamiętaj tez jednak, ze ludzi sukcesu ocenia się nie po tym ile maja na koncie, ale w jaki sposób podnoszą się po porażkach, kiedy rzuceni są na kolana.

Na koniec zapamiętaj tez, ze zawsze jest rozwiązanie   Nawet po największej burzy wychodzi słonce, wiec zachęcam Cię do tego, abyś się nie poddawał nawet kiedy wszystko i wszyscy są przeciw Tobie.

Wiem, ze łatwiej się o tym mówi, czy tez pisze niż realizuje w praktyce – dlatego chciałbym Ci pomoc.

 Jeśli borykasz się z problemami, nie potrafisz poradzić sobie z sytuacja, masz problem to napisz o tym w komentarzu, napisz do mnie wiadomość prywatna, razem spróbujemy rozwiązać ten problem 

Nie skłamię jak powiem, ze od zawsze lubię pomagać, czy to dzieląc się wiedza publicznie, czy to dając miejsca pracy, czy to rozwiązując indywidualne przypadki w sesjach 1:1 :)

Po prostu to lubię i nie zamierzam przestać :)

Powodzenia!